NEW AGGRESSIVE MUTILATOR TAPE OUT NOW !

NEW AGGRESSIVE MUTILATOR TAPE OUT NOW !
Primitive black metal with healthy dose of punk. Limited to 125 copies on black cassette.

VONFROST Onlyanalogisreal

VONFROST Onlyanalogisreal
Blog dedicated vinyl and tape rips
MEDIAFIRE DELETED ALL OF MY FILES FROM THEIR SERVERS WITHOUT ANY WARNING.
90 % LINKS ARE DEAD. SOON I WILL SYSTEMATICALLY ADD NEW LINKS TO INACTIVE POSTS.
REPORTS YOUR REQUESTS FOR MAIL OR IN SHOUTBOX,
THIS REQUESTS WILL FIRST IN QUEQUE FOR REUPLOAD.
SORRY FOR COMPLICATIONS.

Plugin for Firefox for fine Mega working, no problem with downloads - https://addons.mozilla.org/en-us/firefox/addon/meganz/

poniedziałek, 15 sierpnia 2011

ARACHNOPHOBIA Compilation vol. I

Z zinem Arachnophobia wiążą mnie chyba w dużej mierze osobiste wspomnienia... Bodajże Krzysztof zamieścił mój pierwszy wywiad dla jakiejkolwiek prasy! Ale było to w pierwszym numerze Arachnophobii, czyli zanim ukazała się ta składanka. Zresztą wywiad ze mną i tak zrobił dla Krzyśka jeden z jego przyjaciół, który studiował medycynę i pewnego dnia przysłał mi w prezencie w pudełku od zapałek kość dużego palca u nogi, którą zwinął gdzieś w czasie szwendania się po szpitalach czy tam jakiś kostnicach;) Wariat zupełny, ale bardzo mile wspominam człowieka! Gdzieś tam jeszcze leżą mi jego listy, a pewnie i ta kość;) Zamieszczona tu kaseta została dołączona chyba do drugiego numeru tegoż pisma. Nie pamiętam dokładnie, który to był rok, ale zdaje się, że jakoś 1997. Zine ten miał swoją kolebkę w Białymstoku, więc można powiedzieć, że nawet współcześnie jest to "ziemia obiecana" polskiego metalu, jeśli mamy na myśli scenę i prężyste działanie (w dużej mierze zawdzięczane Bartkowi z Witching Hour i studiu Hertz). Wtedy też podobnie było, często człowiek pisał na północny-wschód Polski. Arachnophobia nie wiem skąd wzięła swoją nazwę, czy Krzysiek bał się pająków, czy wykorzystał atrakcyjność filmu z 1990 roku, który wjechał swego czasu do naszych wypożyczalni VHS, trzeba by go zapytać;) Ale sam zine był efemerydą pewnego rodzaju, bowiem chyba na drugim numerze zakończył swoją działalność... A może to ja niezbyt wnikliwie obserwowałem scenę? Jeśli wiecie coś więcej ode mnie, to piszcie, bo sam jestem ciekaw, co tam się podziało z tym pismem!
Swoją drogą muszę zaznaczyć, że jakość kasety jest jaka jest, a to dlatego, że dawniej nikt nie zwracał uwagi na to, czy mu taśma faluje i czy głowicę magnetofonu trzeba ustawić, dlatego jakość nagrań jest bardzo różna. Składanki kasetowe robione w domu miały to do siebie, że zgrywało się utwory nie zwracając uwagi czy brzmią idealnie, czy też nie... Cholera, ale to człowiek był głuchy wtedy, a mówi się, że głuchnie na starość:P Macie więc idealne zgranie mojej składanki - nie wiem, czy istnieją idealniejsze.
Same zaś kapele, które się na niej znalazły... Niektóre działają do dziś i mają całkiem świetne materiały jak choćby Eternal Deformity, Esqarial... Niektóre miały swoje pięć minut właśnie w tamtym czasie... Inne przepadły i ich materiały są pewnie do zdobycia jedynie przy metodach FBI. Tak sobie myślałem, kiedy przesłuchiwałem dwa kawałki POCURVIENIE... I pomyśleć, że takie materiały miały wtedy rację bytu;) Ale do kabaretu by się nadawały idealnie! Właściwie można z tej perspektywy stwierdzić, że to swego rodzaju perełka na tym materiale:P Mam nadzieję, że będziecie miło spędzać czas na tym odkopywaniu staroci!
TRACKLISTA:
01. Astarot - Bestia
02. Nomad - Dirty White Wings
03. Solitary - Ulotność
04. Yattering - The Feeling
05. Mortis Dei - Take Death!
06. Divine Weep - Łzy Wieków
07. Nostromo - Postmort'em Impressions
08. Cicatrix - Be Mine...
09. Hornagest - Powiew czasu
10. Nightly Gale - Drowing in Painfull Sea
11. Esqarial - Buther
12. Under Forge - When Gods Came
13. Island - Creator
14. Al Sirat - The Emptiness
15. At Domine - Confession
16. Pocurvienie - W dziwnym lesie & Nie chce mi się więcej śpiewać
17. Eternal Deformity - Promise
ZAWARTOŚĆ:
Zgrana i oczyszczona bez remasteringu wersja utworów ze składanki w formie mp3 224 - 320 kbps
DOWNLOAD: