
Azarius (USA) - Demo 1993
DEATH/BLACK METAL
Demo 1993
Self released
1. Sacrifice
2. Angel-Beast of Satan
3. Necrophagus
SIZE: 6 MB
AZARIUS
Plugin for Firefox for fine Mega working, no problem with downloads - https://addons.mozilla.org/en-us/firefox/addon/meganz/


Dziwna sprawa z tym materiałem "Bogowie zmarli"... Nawet nie jestem pewien, czy ja miałem zamiar to komuś wysłać, ale na pewno nie wysłałem jako czegoś oficjalnego. Materiał ten nie posiadał bowiem nigdy okładki. Mam tylko napisane na nim tytuły utworów. Zatem przygotowałem na kolanie taką okładkę zastępczą. A na pytanie: "co to za materiał", odpowiem może po kolei, choć jak kolej polska mogę mieć wiele przeszkód na drodze;) Materiał ten mam datowany na maj 1997 roku. Początkowo miał się ukazać pod szyldem nowego projektu GAUR i tak też zostało, tylko z czasem ktoś to na Encyklopedii Metallum przygarnął pod Egaheer. I może był nawet mądrzejszy ode mnie, bo po co rozdrabniać własną twórczość?






A oto pewne demo Egaheer, będące zupełnie pierwszym tego projektu. Jest jeszcze jedno tylko nagranie wcześniejsze, ale tamto w swoim czasie. To nagranie zdecydowałem się udostępnić z kilku powodów. Pierwszy za chwilę wspomnę... Ale inne są bardziej egoistyczne. To po prostu są pierwsze nagrania w miarę zrealizowane, jakie udało się mi zarejestrować;) Jest to też nagranie zrealizowane wreszcie w pełnym zespole, który miałem do dyspozycji... Zespół z kolei grał to, co mu kazałem, a sama kapela na co dzień grała pop i dicho! No i byli to moi nowo poznani kolesie z technikum;) To i tyle by było egoistycznych powodów... A ten pierwszy... Na obu tych rehershalach (tak najlepiej by to nazwać) brał udział Kamil Szmadyło, mój stary dobry kumpel z technikum, który niestety zginął tragicznie dwa lata temu podczas rajdu samochodowego. Najgorsze jest to, że był widzem, w którego wjechał wyrzucony z toru samochód:( Tak bardzo mi jest przykro wspominać osobę, która jeszcze miała w cholerę życia przed sobą i mogła to wykorzystać! A pamiętam doskonale, kiedy Kamil, jako kumpel z klasy, zaproponował mi nagranie pierwszej demówki u nich w sali prób, w naszej szkole. No i to są te nagrania. Kamil nie wiedział do końca, w co się pakuje i kiedy nagrywaliśmy zarejestrowane tu demówki, mało nie przewrócił się ze śmiechu, kiedy zacząłem się wydzierać i "przeżywać" przed mikrofonem:) Poza "mrocznym klimatem" nagrań mieliśmy masę śmiechu... Ale to właśnie chyba wszystko było prawdziwe! Prawdziwe jest nie tyle być mrocznym, złym czy jakim tam, ale chyba mieć swoją ideę i przyjaciół, niekoniecznie o tych samych poglądach. Kamil zupełnie nie dzielił moich przekonań i był moim przyjacielem. Dlatego zdecydowałem się tutaj udostępnić te nagrania. Kamil dziubał w tym wszystkim na syntezatorze i często pomagał w pierwszych moich krokach w muzyce. Dziś... chyba po prostu go wspominam, szczerze...




























