Wspominałem już o tym, aby te demówki traktować jedynie historycznie... z tego też powodu wrzucam te nagrania, bo zdaję sobie sprawę, że innej wartości, niźli historycznej ciekawostki one chyba nie mają... Dawne czasy. Człowiek mieszkał w małym miasteczku i o wszystko było tam trudno. Każdy zespół ma swoją historię, tak więc i Egaheer też... Nie każdy tylko chce ją opowiedzieć albo nie potrafi...
Tę demówkę nagrywałem na tym samym sprzęcie co "Templum Umbrae", ale jakiś czas wcześniej. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, jak nagrać perkusję, zatem nagrywałem automat z jakiegoś podłej jakości syntezatora, który pożyczyłem od kolegi z technikum. Najgorszy na te czasy syntezator może to nie był, bo nagrałem na nim całą resztę klawiszy i nagrywałem jeszcze demówki Vedymini, ale żadne cudo jednym słowem... Po prostu, nikt z nas nie miał kasy na dobry sprzęt, rodzice też nie za bardzo, więc nagrywało się na tym, co było, co się udało pożyczyć - czyli nagrywało się niestety "po polsku", a bolą mnie te słowa, bo raczej "po polsku" powinno być synonimem czegoś większego! Pamiętam, jak wokale nagrywałem na takim mikrofonie za parę groszy, najtańszym, jaki był w takim sklepie z wszystkim i niczym, a żeby uzyskać pogłos, włożyłem go do takiego wielkiego garnka kuchennego i tam się darłem:D Było trochę tych jeszcze anegdot, ale o nich może opowiem kiedyś albo i nigdy, bo tak naprawdę, są ważniejsze historie niźli moje;)
Tu zatem macie takie moje pierwsze solowe demo, choć wcześniej było tamto, które udostępniłem z przełomu lat 93/94, o wiele lepsze, niż to coś tutaj:P Kiedy posłuchacie, sami możecie stwierdzić, że to żenujące (nie wspominając utworu Zemsta(Bluźnierstwo), który był pewnego rodzaju dziecinadą, ale było kiedyś i nie ma co ukrywać - jak archiwum, to wszystko powinno się znaleźć;)
TRACKLISTA:
ZAWARTOŚĆ:
Zgrany i delikatnie zremasterowany materiał audio - format mp3 VBR 224 - 320 kbps
Skan okładki
DOWNLOAD:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz